Najbardziej przerażający horror na świecie ma już ponad 30 lat! Stanley Kubrick kręcił go przez 51 tygodni (zamiast planowanych 17). W tym czasie jego córka Vivian dokumentowała prace na planie. Vivian podążała za Nicholsonem, gdy przygotowywał się do sceny "Here's Johnny!" oraz przeprowadziła z aktorami wywiady na temat scenariusza oraz ich relacji z Kubrickiem.
Zobaczcie jak wyglądała wtedy praca na planie i skąd się wzięły pomysły na niektóre z ciekawszych ujęć. Co ciekawe, to w tym filmie w pełni wykorzystano najnowszy sprzęt o nazwie Steadicam. Podobno scena, gdzie Scatman Crothers wyjaśnia czym jest tytułowe "Lśnienie" wymagała aż 148 dubli!
PS "Lśnienie" jest przez niektórych uważane za zakodowany przekaz Kubricka nt. jego rzekomej współpracy przy sfingowaniu lądowaniu na księżycu. Czy faktycznie tak było? W 2012 roku w Cannes pojawił się dokument "Pokój 237", w którym twórcy próbują wyjaśnić wiele tajemnic i teorii spiskowych narosłych wokół tego tematu. Więcej informacji tutaj:
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz