Stan kina wg Soderbergha

27 kwietnia na festiwalu filmowym w San Francisco Steven Soderbergh wygłosił ponad półgodzinną mowę na temat stanu kina. W jej trakcie podał też szokującą dla jego fanów wiadomość - potwierdził swoją rezygnację z dalszego kręcenia filmów! Jego ostatnim dziełem będzie prezentowana w Cannes historia Liberace pt. "Behind the Candelabra" a twórca chce poświęcić się malowaniu obrazów.



Soderbergh uważa, że świat się zmienił na tyle, że przestał go rozumieć. Natłok informacji sprawia, że widzowie coraz mniej uwagi poświęcają narracji i opowiadaniu, a fragmentacja sprawia, że coraz trudniej odróżnić przyczynę od skutku. Kino się psuje, gdyż o tym jak je robić decydują ludzie nie mający o tym pojęcia, a rola marketingu utrudnia produkowanie ambitnych opowieści. W systemie studyjnym reżyserzy są coraz gorzej traktowani, tak jakby w kinie chodziło o wyścigi a nie o konie. Soderbergh, wie co mówi. Przez 20 lat kariery tworzył komercyjne hity, ale jednocześnie walczył o dystrybucję dla swych bardziej autorskich projektów.

Uznany filmowiec, który swym debiutem "Seks, kłamstwa i kasety wideo" przyczynił się do rozwoju kina niezależnego i zmiany zasad dystrybucji, bywał uważany za nowego Orsona Wellesa. Dziesięć lat później był jednocześnie nominowany do Oskara za film "Erin Brockovich" i "Traffic" (zdobywając nagrodę za ten drugi). Jego stylistyczne poszukiwania prowadziły go do tak różnych gatunków jak komedia czy science-fiction, a przez niektórych bywał nazywany kameleonem. Sprawdzał się również w roli montażysty, operatora, kompozytora, scenarzysty i producenta. Aby potwierdzić chęć odejścia z branży filmowej postanowił sprzedać wszystkie swoje pamiątki z ponad dwudziestoletniej kariery na aukcji, z której dochody przeznaczy na cele charytatywne.

Poniżej zapis wideo jego wystąpienia. Pełny transkrypt można znaleźć pod adresem
http://blog.sffs.org/home/2013/4/steven-soderbergh-the-state-of-cinema-video-transcripthtml



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz