Polish your English

Filmy, internet, ale również coraz częstsze wyjazdy zagraniczne upowszechniły obecność języka  angielskiego w Polsce. Współcześnie trudno być obojętnym dla języka, który globalnie zdominował świat. I chociaż w CV popisujemy się jego świetną znajomością to w praktyce różnie z tym bywa. Poza słabą gramatyką i brakiem znajomości właściwych słów dodatkowo zdradza nas akcent. Dotyczy to szczególnie aktorów pragnących udziału w zagranicznych filmach, ale również filmowców, którzy chcą pracować przy międzynarodowych koprodukcjach. Również udział w festiwalach wymaga minimalnych zdolności konwersacyjnych, które ułatwią zawarcie dealu. Nie trzeba wspominać, że i niniejszy serwis często publikuje link do anglojęzycznych stron i filmów. Jak zatem podszlifować swój angielski?


1000 SŁÓW
Podobno jeden obraz mówi więcej niż tysiące słów. Z kolei tysiąc słów w danym języku odpowiada aż za 65% powszechnych konwersacji. Idąc tym tropem powstało całkiem sporo list grupujących najczęściej używane słowa w różnych językach, które absolutnym amatorom pozwolą w ciągu miesiąca rozumieć teksty i mowę. Oczywiście metoda ta wymaga dużo samozaparcia i znajomości wymowy słów, ale założenie jest takie, że uczący będą również używali innych narzędzi. Poniżej kilka polskich list tworzonych przez różnych autorów.

KURS KOMPUTEROWY
Istnieje mnóstwo komputerowych programów do nauki języków obcych, ale jednymi z najbardziej efektywnych są Rosetta Stone oraz SuperMemo, które oferują unikalne metody nauki. Rosetta Stone charakteryzuje się obrazkową metodą zapamiętywania. Widzimy obrazek, słyszymy co przedstawia i widzimy podpis. Wystarczy tylko dopasować cztery wyrazy do czterech obrazków. Dziecinnie proste, bo w końcu kurs został stworzony głównie dla dzieci i początkujących studentów. Jednak jest to najbardziej naturalna metoda uczenia się języka. Na stronie producenta można znaleźć również amerykańską wersję angielskiego oraz spróbować darmowej demonstracji.

SuperMemo to z kolei rozwijany od dwóch dekad program oparty na badaniach polskich naukowców. Podzielili oni naukę na najmniejsze kawałeczki, czyli bity informacji i tak tłumaczenie słowa cinema na  kino stanowi jeden bit. Im lepiej pamiętamy daną informację tym rzadziej musimy ją sobie przypominać. Natomiast im trudniej nam wchodzi ona do głowy, tym częściej musimy sobie o niej przypominać. Idea jest zatem prosta. Zadaniem programu jest pamiętanie za nas, o tym kiedy powinniśmy zrobić powtórkę. Na podstawie autoocen  bieżącej nauki program generuje w kalendarzu najbliższe powtórki. To gwarantuje, że nigdy nie zapomnimy tego czego się nauczyliśmy. Haczyk jest tylko jeden - musimy być systematyczni. Codzienna nauka przez 15-20 minut jest w stanie zdziałać cuda, ale opuszczenie paru dni i wyrwanie się z rutyny spowoduje stos informacji do powtórzenia co może mocno zdemotywować. Ale program jest dostępny na różne platformy i w różnych pakietach. 

Najlepszym z nich jest kompleksowy kurs No Problem+, który uczy czytania, pisania oraz mówienia poprzez różne zestawy ćwiczeń. Wszystkie angielskie zwroty pojawiające się w czasie nauki są nagrane przez native speakerów a użytkownik korzystając z mikrofonu może nagrać własną wypowiedź i porównać akcent i tempo. Specjalny analizator wymowy pomoże udoskonalić nasze wysiłki.

Istnieje również specjalny program, którego funkcja polega głównie na poprawie wymowy. Say It Right oferuje możliwość wprawek w brytyjskiej i amerykańskiej odmianie angielskiego. Mnóstwo nagranych przykładów pozwoli doskonalić mowę bez uciążliwych powtórek.

DVD
Jedną z przyjemniejszych metod ułatwiających nie tylko rozumienie ze słuchu, ale również mówienie, jest... film na DVD. Większość płyt zawiera oryginalną ścieżkę dźwiękową oferując przy okazji angielskie podpisy. Słuchając dialogów i jednocześnie czytając je na ekranie poprawiamy swoją zdolność wychwytywania poszczególnych słów, a nasz mózg poprzez lepsze użycie zmysłów łatwiej je zapamiętuje.

KURS DLA FILMOWCÓW
Przez lata przemysł filmowy w Hollywood dorobił się specyficznych żargonowych określeń, które znają tylko insiderzy. W końcu potrzeba trochę czasu by czytając recenzję w Variety domyślić się, że helmer to reżyser zaś talent to wbrew pozorom nie szczególne uzdolnienie lecz zwyczajnie aktor. Szczegółowy słownik pisma, która od 1905 roku informuje o newsach przemysłu filmowego znajduje się na stronie Slanguage Dictionary.

Specyficznego języka branży filmowej można się też nauczyć na specjalnym kursie English for Filmmakers oferowanym przez London Film Academy. Dwutygodniowy kurs odbywa się raz na kwartał a jego koszt to 650 funtów. Więcej informacji na stronie English For Filmmakers Foundation.

SŁOWNIKI
Jeśli jednak nie możemy sobie pozwolić ze względów czasowych bądź finansowych na takie szkolenie, pozostaje studiowanie filmowych słowników. Na polskim rynku ukazały się następujące publikacje:


Warto też przejrzeć Słowniczek wybranych filmowych zwrotów i wyrażeń angielskich przygotowany przez biuro Media Desk Polska. Poza tym w sieci mamy do dyspozycji kilka słowników angielsko-angielskich, które oferują mnóstwo bardzo wąskich określeń. Wystarczy je przegooglać, jeśli chcemy sprawdzić jakikolwiek angielski termin z branży filmowej.
Poniżej jeszcze kilka porad na temat rozmów po angielsku z serwisu in motion. Nie ma się czego bać, w końcu każdy - nawet rodowity Anglik - popełnia błędy. Przeczytaj też jak nauczyć się dowolnego języka w trzy miesiące. Autor artykułu Tim Ferriss to wieczny poszukiwacz lepszych metod nauki i prowadzenia biznesu, który z biegłością zajmuje się wieloma dziedzinami.

A na koniec dowcip na temat znajomości angielskiego przez różne nacje:
Londyńska firma zamieściła ofertę pracy. Odpowiedziały trzy osoby: Niemiec, Francuz i Hindus. Komisja chcąc sprawdzić znajomość angielskiego u kandydatów kazała im ułożyć zdanie zawierające słowa: green, pink i yellow. Pierwszy napisał Niemiec:
- When I wake up I see yellow sun, green grass and I think to myself that will be wonderful, pink day.
Drugi był Francuz:
- When I wake up I put my green pants, yellow socks and pink shirt.
Na koniec Hindus:
- When I come back home I hear the telephone green green so I pink up the phone and say: yellow?

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz